Laktoza, o której ostatnio dość głośno, to cukier mleczny składający się z glukozy i galaktozy. Znajdziemy ją zarówno w mleku, jak i wszystkich jego przetworach. O nietolerancji tego cukru mówimy wówczas, gdy organizm produkuje niewystarczającą ilość laktazy enzymu trawiennego odpowiedzialnego za rozkład laktozy. Gdy jest go zbyt mało, laktoza ulega fermentacji bakteryjnej, co przynosi nieprzyjemne i uciążliwe dolegliwości.
Objawy nietolerancji laktozy
Naukowcy szacują, że już co czwarty dorosły Polak skarży się na problemy z trawieniem mleka i przetworów mlecznych. Z wiekiem maleje produkcja laktazy (enzymu trawiącego laktozę z mleka) w jelicie cienkim. Dlatego im jesteśmy starsi, tym gorzej nasz organizm radzi sobie z trawieniem nabiału. Najczęstsze dolegliwości, na które skarżą się pacjenci, obejmują bóle brzucha, wzdęcia, nudności, wymioty, głośne ruchy perystaltyczne jelit, uczucie napięcia brzucha. Objawy te mogą się pojawić nawet kilka godzin po spożyciu produktów mlecznych.
Lekarze często poddają pacjentów próbie eliminacyjnej – chory na dwa tygodnie przestaje spożywać produkty zawierające laktozę. Jeśli w tym czasie objawy ustąpią, a następnie powrócą po spożyciu tego cukru, pacjentowi dolega nietolerancja laktozy. Dużo dokładniejszy będzie wodorowy test oddechowy. Pacjent otrzymuje wodny roztwór laktozy, a następnie sprawdzane jest stężenie wodoru w wydychanym powietrzu. Osoby cierpiące na nietolerancję laktozy, mają podwyższony poziom wodoru.
Jak uzupełnić niedobór wapnia
Ponieważ nietolerancja laktozy często wyklucza spożywanie mleka i jego przetworów, wiele osób martwi się, że nie dostarczą swojemu organizmowi wystarczającej dawki wapnia. Przecież od dzieciństwa wpajano nam przekonanie, że picie codziennie szklanki mleka pomoże nam zbudować zdrowe kości i zęby, a także urosnąć. Na szczęście alergicy mogą sięgnąć po mleko kozie lub owcze. Wapń znajduje się także w konserwach rybnych, napojach sojowych, tofu oraz niektórych warzywach. Gdy nie macie pewności, czy dostarczacie swojemu organizmowi właściwej dawki białka, sięgnijcie po MagiCal. To naturalny osad morski zawierający wapń, magnez i chrom. To naturalny produkt stworzony przez specjalistów Coral Club. Nie zawiera konserwantów, ani sztucznych barwników, a otoczka każdej kapsułki wykonana jest z roślinnej celulozy. Już dwie tabletki dziennie dostarczą dawkę mikroelementów wystarczających na cały dzień.
Dodaj komentarz